Silnik jest sercem każdego samochodu, dlatego tak ważne jest, by utrzymywać go w jak najlepszej kondycji. Jak to zrobić? Sposobów jest wiele: zaczynając od kultury jazdy, a kończąc na regularnych wymianach płynów eksploatacyjnych i nie tylko. W ostatnich latach popularnym zabiegiem pielęgnacyjnym jest tzw. płukanie silnika, czyli wyczyszczenie jednostki z nagromadzonych w niej zanieczyszczeń, w tym głównie z nagaru i sadzy.

Odbywa się to za sprawą wykorzystania specjalistycznych preparatów chemicznych – płukanek do silnika, które rozpuszczają osady, a następnie zlewane są razem z olejem silnikowym. Środki te, choć mają wielu zwolenników, u niektórych osób wciąż budzą wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa dla jednostki napędowej, a konkretnie – dla jej gumowych uszczelnień. Jak to wygląda w praktyce? Czy zastosowanie płukanki może uszkodzić poszczególne elementy układu?

Czy płukanie silnika jest bezpieczne?

Płukanie jednostki napędowej jest czynnością, która ma na celu usunąć zalegające w układzie zanieczyszczenia. Sam zamysł ma pomóc jednostce, a nie jej zaszkodzić. Wszystko jednak zależy od tego, w jaki sposób przeprowadzane jest czyszczenie – chcąc przepłukać silnik bez żadnych obaw, należy przede wszystkim sięgnąć po dobrej jakości płukankę.

Samo płukanie może nieść zagrożenie w momencie, gdy zamiast tego rodzaju preparatów, zdecydujemy się na użycie np. oleju napędowego. Choć może wydawać się to dziwne, warto wiedzieć, że zdarzały się sytuacje, w których właściciele aut decydowali się na tego typu czyszczenie. Zdecydowanie odradzamy postępować w taki sposób! Zastosowanie oleju napędowego w celu przepłukania jednostki może doprowadzić do awarii wału korbowego, co jest spowodowane utratą ciśnienia w panewkach (winne temu są szkodliwe opary, będące reakcją nagaru na olej napędowy). Co więcej, nawet jeżeli nie dojdzie do uszkodzenia wału, płukanie za pomocą paliwa poskutkuje oderwaniem się dużych kawałków zapieczonych zanieczyszczeń, które szybko doprowadzą do zapchania się filtra oleju silnikowego.

Zobacz też: Jak stosować płukankę do silnika, aby płukanie jednostki przyniosło efekt?

Dlaczego stosowanie płukanki budzi wątpliwości?

W Internecie możemy spotkać się z opiniami, że regularna wymiana oleju silnikowego w zupełności wystarcza do tego, by pozbyć się zanieczyszczeń z układu. W rzeczywistości środek smarny, choć dobrze radzi sobie z wypłukiwaniem zabrudzeń, nie posiada aż tak silnych właściwości, by poradzić sobie w całości np. z mocno zapieczonym nagarem. W tym miejscu pojawiają się płukanki, czyli chemiczne preparaty bazujące na wielu mieszankach rozpuszczalników o mocnym działaniu rozpuszczającym. I właśnie ze względu na swoje pochodzenie budzą niepewność wśród osób obawiających się o zniszczenie poszczególnych podzespołów układu napędowego, w tym głównie elementów gumowych i tym samym – o powstawanie wycieków.

Płukanki silnika a elementy gumowe: czy preparaty mogą powodować wycieki? To zależy

Przejdźmy do sedna, czyli do tego, czy płukanki, które wlewa przy wymianie oleju, są bezpieczne dla gumowych uszczelnień. Ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ wszystko zależy od tego, po jaki preparat sięgniemy, a także, w jaki sposób go użyjemy.

Skupmy się na pierwszym aspekcie: na rynku dostępne są bowiem chemiczne preparaty, które bazują m.in. na różnego rodzaju kwasach, a także na estrach. Ich obecność nie służy długiej żywotności silnika – warto być świadomym, że takie związki chemiczne pochłaniają wilgoć z uszczelek. A to z kolei sprawia, że zmniejszeniu ulega ich objętość, co prowadzi do głównego problemu, o którym mówimy, czyli powstawania nieszczelności.

Kolejnym czynnikiem mogącym prowadzić do wycieków, jest nieodpowiednie stosowanie preparatów. Niestosowanie się do zaleceń producenta może sprawić, że płukanka negatywnie wpłynie na wnętrze silnika, a konkretniej na uszczelnienia gumowe. Przykładem jest sytuacja, w której np. zamiast 2 litrów środka, doleje się 4 litry i pozostawi się płukankę na całą noc. Po spuszczeniu starego oleju wraz z zaaplikowaną płukanką może dojść do rozszczelnienia, dlatego też tak ważne jest, by przeczytać, w jaki sposób użyć konkretnego produktu – wzięcie pod uwagę zaleceń sprawi, że preparat w żaden sposób nie przyczyni się do powstania nieszczelności.

Zobacz też: Czyszczenie silnika z nagaru – jaki preparat wykorzystać?

Czyszczenie silnika z nagaru – jaki preparat wykorzystać?

Płukanka sama w sobie nie działa negatywnie na stan silnika – pod warunkiem że jest to dobrej jakości preparat. Sięgnięcie po środek wolny od wspomnianych wcześniej estrów czy kwasów jest gwarancją bezpieczeństwa dla jednostki napędowej. W tym miejscu warto dodać, że płukanki nie tylko powinny czyścić układ z nagaru, sadzy i innych osadów, ale również zapewniać ochronę silnikowi w czasie płukania (proces ten wiąże się z obniżeniem lepkości oleju, przez co podzespoły silnikowe w czasie pracy są słabiej chronione).

Dobrym przykładem chemicznego preparatu do płukania jednostki jest TEC 2000 Engine Flush – płukanka, która jest w 100% wolna od kwasów, a tym samym – bezpieczna dla uszczelnień silników – zarówno gumowych, jak i silikonowych. Preparat ten znany jest ze swojej skuteczności, rozchodzi się on bowiem do najdalszych zakamarków układu, dokładnie usuwając wszelkie zanieczyszczenia z rowków pierścieni tłokowych, popychaczy zaworowych czy kanałów magistrali olejowej. Dzięki neutralnemu pH nie zakwasza środowiska olejowego, dzięki czemu olej silnikowy zachowuje swoją optymalną zasadowość, przez co jednostka napędowa chroniona jest przed powstaniem korozji.

Patryk Gałązka

Elektromechanik z wykształcenia i pasji z siedmioletnim doświadczeniem w zawodzie. Na co dzień prowadzę działalność związaną z elektroniką samochodową, a w wolnym czasie pogłębiam wiedzę z tych obszarów, czego najlepszym dowodem są liczne certyfikaty.