
Nie tylko temperatura – jak sprawdzić, czy silnik jest przegrzany? Objawy, których nie możesz przegapić
Nie zawsze wszystko dzieje się z hukiem. Czasem to tylko lekki zapach, czasem dziwne zacho...
Nie zawsze wszystko dzieje się z hukiem. Czasem to tylko lekki zapach, czasem dziwne zachowanie auta. W innej sytuacji – kontrolka, którą ignorowałeś przez kilka dni. Przegrzany silnik nie musi oznaczać końca świata, ale też nie jest czymś, co można zbagatelizować. Wbrew pozorom, oznaki przegrzania silnika nie zawsze są oczywiste, a jeśli nie zareagujesz na czas – naprawa może zaboleć, i to nie tylko portfel.
W tym poradniku rozkładamy temat na czynniki pierwsze: jak rozpoznać przegrzany silnik, czy przegrzany silnik odpali, jak sprawdzić, czy silnik jest przegrzany i dlaczego nie każdy objaw oznacza tragedię.
Jeśli chcesz wiedzieć, jak sprawdzić, czy silnik jest przegrzany, zacznij od rzeczy oczywistej – zerknij na zegary. Brzmi banalnie? Może i tak, ale to właśnie wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej bywa pierwszym sygnałem ostrzegawczym. Jeśli wskazówka zbliża się do czerwonego pola, a temperatura przekracza 90°C, masz jasny sygnał, że coś nie gra. Niestety, wielu kierowców nie zauważa tego na czas, albo co gorsza – bagatelizuje.
Nieco inaczej wygląda to w nowszych autach, gdzie zamiast klasycznej wskazówki masz tylko kontrolkę. Jeśli zapala się symbol termometru, komunikat o wysokiej temperaturze lub inny komunikat ostrzegawczy – zatrzymaj się, wyłącz silnik i pozwól mu wystygnąć. Wbrew pozorom to nie tylko ostrzeżenie – to moment, w którym możesz jeszcze uratować silnik przed uszkodzeniem. Ignorowanie tych sygnałów to proszenie się o kłopoty.
Warto dodać, że układ chłodzenia może działać nieprawidłowo nawet wtedy, gdy wszystko wygląda normalnie. Dlatego, jeśli silnik dziwnie "wyje", traci moc lub dłużej się rozgrzewa, to sygnał, że warto skontrolować układ chłodzenia w warsztacie.
Nie zawsze odpowiedź na pytanie jak rozpoznać przegrzany silnik znajdziesz na zegarach. Czasem pierwsze oznaki przegrzania silnika pojawiają się zupełnie inaczej – czujesz duszący zapach, widzisz parę, słyszysz dziwne dźwięki. Z kabiny może wydobywać się zapach spalenizny, topionego plastiku lub gotującego się płynu chłodzącego. To nie przypadek. To wyraźny sygnał, że silnik zaczyna się przegrzewać.
Niektóre samochody są tak wygłuszone, że nie słyszysz wentylatora, nie czujesz ciepła. Ale dym spod maski to zawsze zły znak. Może to być para z cieczy chłodzącej, ale też np. olej kapiący na gorące elementy. W obu przypadkach – zatrzymaj auto. Daj silnikowi odpocząć i sprawdź poziom płynu chłodzącego, zanim ruszysz dalej.
Wielu kierowców ignoruje takie symptomy, bo auto jeszcze jedzie. To błąd. Oznaki przegrzania silnika potrafią być subtelne, ale skutki ich zignorowania bywają bardzo kosztowne. Wymiana uszczelki pod głowicą, wypaczona głowica czy nawet zatarcie jednostki to realne ryzyko.
Zdarzyło Ci się kiedyś, że auto nagle traciło moc, nie reagowało na gaz albo po prostu zgasło w czasie jazdy? Czasem to nie awaria układu paliwowego czy elektroniki, ale zwykłe przegrzanie silnika. Komputer sterujący jednostką potrafi wprowadzić silnik w tryb awaryjny, gdy temperatura przekracza bezpieczny poziom. To mechanizm ochronny, który ma zapobiec dalszym uszkodzeniom.
Jeśli więc odczuwasz spadek mocy, nagłe dławienie, szarpanie przy przyspieszaniu – sprawdź wskaźnik temperatury. To pierwszy krok. Drugi to sprawdzenie poziomu płynu chłodzącego i ewentualnych wycieków. Życie pokazuje, że wielu kierowców nie wiąże objawów typu "brak mocy" z przegrzaniem, a to poważny błąd diagnostyczny.
Zastanawiasz się, czy przegrzany silnik odpali po kilkunastu minutach przerwy? Czasem tak. Ale to zależy od skali problemu. Jeśli układ chłodzenia nadal jest nieszczelny, a temperatura nie spadnie, to kolejne uruchomienie może jedynie pogorszyć sytuację. Dlatego lepiej przerwać jazdę i zadzwonić po pomoc drogową, niż ryzykować trwałe uszkodzenie jednostki.
Gdy silnik się przegrzewa, pierwsze podejrzenia zwykle padają na chłodnicę. Owszem, to podstawowy element układu chłodzenia, ale wcale nie jedyny, który może zawodzić. Bardzo często przyczyną problemu jest niesprawny termostat, który nie otwiera się w odpowiednim momencie i blokuje obieg cieczy. Skutek? Płyn gotuje się lokalnie, a temperatura w silniku rośnie z minuty na minutę.
Innym winowajcą bywa pompa cieczy chłodzącej. Jeśli łopatki są zużyte, albo pasek napędzający pompę jest luźny czy połamany – ciecz nie krąży. Silnik działa, ale się gotuje. Czasem zawodzi też czujnik temperatury, przez co komputer nie włącza wentylatora chłodnicy na czas. I już masz gotowy przepis na przegrzany silnik.
To wszystko pokazuje, że pytanie jak sprawdzić, czy silnik jest przegrzany, nie powinno kończyć się tylko na sprawdzeniu wskaźnika. Warto zlecić przegląd całego układu chłodzenia, zwłaszcza przed sezonem letnim lub planowaną długą trasą. W przeciwnym razie, możesz łatwo przeoczyć usterkę, która w upał potrafi zamienić się w poważny problem.
Jedna z najbardziej stresujących sytuacji? Silnik się zagotował, odczekałeś, przekręcasz kluczyk... i nic. W takich momentach pojawia się klasyczne pytanie: czy przegrzany silnik odpali? W teorii, jeśli nie doszło do poważnych uszkodzeń, wystarczy kilkanaście minut, by temperatura spadła i jednostka ruszyła. W praktyce bywa różnie.
Wysoka temperatura mogła wypaczyć głowicę, uszkodzić uszczelkę, zablokować czujniki, a nawet zniszczyć ECU. W skrajnych przypadkach – dochodzi do zatarcia, co oznacza kosztowny remont. Dlatego, zanim odpalisz silnik po przegrzaniu, sprawdź poziom płynu, oleju, zajrzyj pod maskę. Jeśli widzisz wycieki, plamy, czuć zapach spalenizny – nie ryzykuj.
Najrozsądniej będzie wtedy wezwać lawetę i zlecić przegląd w warsztacie. Naprawdę nie warto oszczędzać na transporcie, skoro stawką jest cały silnik. Odpowiedzialna reakcja po przegrzaniu to część profilaktyki, która pozwala uchronić się przed dużo poważniejszymi wydatkami.
Nie zawsze jesteś świadkiem sytuacji, w której dochodzi do przegrzania. Czasem kupujesz używane auto, czasem wypożyczasz, czasem po prostu ktoś inny jechał. Jak wtedy sprawdzić, czy silnik jest przegrzany albo był przegrzany wcześniej? Istnieją na to konkretne sposoby.
Zajrzyj do zbiornika wyrównawczego. Jeśli płyn jest brunatny, mętny, z pływającym osadem – to może świadczyć o wcześniejszym gotowaniu się cieczy. Sprawdź, czy z rury wydechowej nie wydobywa się biały dym po rozgrzaniu – to może być objaw uszkodzonej uszczelki głowicy. Sygnałem ostrzegawczym są również ślady po wyciekach płynu wokół chłodnicy, termostatu czy pompy.
Jeśli podejrzewasz, że silnik mógł się przegrzać, zleć test obecności CO2 w płynie chłodzącym – to bardzo skuteczna metoda na wykrycie nieszczelności uszczelki pod głowicą. Takie działania warto wdrożyć szczególnie wtedy, gdy masz wątpliwości co do historii auta. Lepiej sprawdzić niż potem żałować.