W obliczu coraz surowszych norm emisji spalin i rosnącej świadomości ekologicznej AdBlue stało się nieodłącznym elementem nowoczesnych samochodów z silnikiem Diesla. Jego rola w redukcji szkodliwych tlenków azotu jest nieoceniona, ale pojawia się pytanie, które nabiera szczególnego znaczenia w sezonie zimowym: czy AdBlue zamarza? W tym wpisie przybliżymy najważniejsze informacje dotyczące właściwości fizycznych tego płynu, jego zachowania w niskich temperaturach oraz wpływu na funkcjonowanie pojazdu w warunkach zimowych.
Czym jest AdBlue?
AdBlue to specjalistyczny płyn stosowany w nowoczesnych samochodach z silnikiem Diesla, mający na celu redukcję emisji szkodliwych tlenków azotu (NOx) w spalinach. Jest to roztwór wodny mocznika (32,5%) i wody demineralizowanej (67,5%), który nie jest dodatkiem do paliwa, lecz środkiem wtryskiwanym do układu wydechowego pojazdu. Dzięki reakcji chemicznej, która zachodzi w układzie selektywnej redukcji katalitycznej (SCR), AdBlue przekształca tlenki azotu w nieszkodliwy azot i parę wodną.
Czytaj więcej o tym, czym jest AdBlue.
Czy AdBlue zamarza?
AdBlue, będące roztworem mocznika i demineralizowanej wody**, wykazuje tendencję do zamarzania w warunkach niskich temperatur**, typowych dla zimowego klimatu w Polsce. Aby zminimalizować to ryzyko, zaleca się, o ile to możliwe, garażowanie pojazdów wyposażonych w układ SCR, szczególnie w nocy i podczas silnych mrozów. Chociaż systemy AdBlue są zazwyczaj wyposażone w mechanizmy zapobiegające negatywnym skutkom zamarzania, takie jak grzałki w zbiorniku, utrzymanie płynu w stanie ciekłym jest kluczowe dla zachowania sprawności układu redukcji emisji spalin i uniknięcia potencjalnych problemów związanych z jego funkcjonowaniem w niskich temperaturach.
AdBlue: temperatura zamarzania
AdBlue zaczyna zamarzać w temperaturze około -11 stopni Celsjusza. Warto podkreślić, że zamarzanie to nie powoduje uszkodzenia samego płynu ani systemu SCR (selektywnej redukcji katalitycznej), jednak może wpłynąć na efektywność działania układu, zwłaszcza tuż po starcie silnika w bardzo niskich temperaturach.
Co oznacza zamarznięcie płynu dla kierowców?
W procesie eksploatacji AdBlue szczególnie w warunkach zimowych należy zwracać uwagę na fakt, że cykliczne zamarzanie i rozmrażanie tego płynu może prowadzić do stopniowego obniżania jego stężenia w zbiorniku. Z tego powodu, istotne jest regularne kontrolowanie poziomu AdBlue i jego jakości. Co więcej, zużycie AdBlue w pojazdach jest relatywnie niskie w porównaniu do zużycia paliwa – wynosi ono zazwyczaj od 1 do 6% ilości zużytego oleju napędowego.
Czytaj również: brak AdBlue.
Jak radzić sobie z problemem zamarzania płynu?
Zamarzanie AdBlue przy temperaturach spadających do -11°C jest zjawiskiem dość częstym w polskich warunkach zimowych. Właściciele pojazdów wyposażonych w system SCR, mimo potencjalnych wyzwań, nie powinni jednak wpadać w panikę. Współczesne pojazdy są zazwyczaj wyposażone w grzałki, które aktywują się po uruchomieniu silnika, stopniowo ogrzewając zamarznięty AdBlue do jego pierwotnej, ciekłej formy. Ważne jest, aby pamiętać, że samo zamarznięcie płynu nie uniemożliwia uruchomienia auta.
Problem zamarzania AdBlue częściej dotyka tych, którzy parkują swoje pojazdy na otwartych parkingach lub wyjeżdżają w zimowe wakacje, pozostawiając auto na dłuższy czas na zewnątrz. W takich sytuacjach, szczególnie ważne jest, aby przed zimowym wyjazdem sprawdzić stan i poziom AdBlue, a także upewnić się, że system grzewczy działa prawidłowo. Na pewno niezalecane jest usuwanie AdBlue, o czym piszę w innym wpisie na blogu tec2000.pl.