Czy auto bez DPF przejdzie przegląd?
Zastanawiasz się, czy auto bez filtra cząstek stałych (DPF) przejdzie przez przegląd techniczny? Być może słyszałeś różne historie…
Niezależnie od marki czy modelu – każdy pojazd, którego sercem jest silnik wysokoprężny, musi mieć zamontowany filtr cząstek stałych, czyli popularny DPF. Choć samochód jest w stanie bez niego funkcjonować, tak jego obecność niesie wiele dobrego nie tyle dla samego auta, a otoczenia. Niestety, z racji na to, że brak filtra cząstek stałych nie zaburza stabilności pracy silnika, niektórzy kierowcy decydują się na wycięcie DPF. Jest to dość powszechne zjawisko, stąd też osoby chcące zakupić używanego diesla często pierwsze, o czym myślą, to jak sprawdzić, czy samochód ma DPF, czy jednak został on usunięty. O tym, w jaki sposób można to zrobić, opowiadam w dalszej części wpisu.
Zanim przejdę do podstawowego pytania dzisiejszego artykułu, czyli tego, jak sprawdzić DPF w samochodzie, zatrzymam się na chwilę na absolutnej podstawie, a więc – czy filtr cząstek stałych jest koniecznością w popularnych „ropniakach”? Odpowiedź jest tutaj twierdząca – nie jest to jednak wymysł producentów. Konieczność wyposażenia aut napędzanych silnikiem Diesla w DPF jest podyktowana przepisami, a konkretnie normami emisji spalin EURO (odnoszącymi się do obecności cząstek stałych w spalinach).
Jak więc można się domyślić, skoro obecność DPF w aucie jest wymogiem, sam filtr służy do tego, by przeciwdziałać cząstkom stałym. Stąd też jego pełna nazwa (filtr cząstek stałych) – jest on odpowiedzialny za oczyszczanie gazów ze wspomnianych związków chemicznych. W czasie swojej pracy DPF pozbywa się nadmiernej ilości sadzy i popiołu.
Zobacz też: Jak wypalić DPF na postoju?
Przejdźmy do sedna, a więc do tego, w jaki sposób sprawdzić, czy w samochodzie znajduje się filtr cząstek stałych. Obecnie można to zrobić na kilka sposobów: za pomocą diagnostyki komputerowej, ręcznej (przy użyciu klucza) oraz po numerze VIN, ale nie tylko.
Pierwsza metoda polega na podłączeniu komputera diagnostycznego do pojazdu. Dzięki niemu jesteśmy w stanie podejrzeć rzeczywiste parametry z pracy filtra cząstek stałych, a konkretniej tego, czy ulegają one zmianie.
Kolejny sposób, nazwę go „ręcznym”, jest bardzo prosty i polega jedynie na stuknięciu w filtr cząstek stałych kluczem. Jeżeli po uderzeniu usłyszymy metaliczny dźwięk, będzie to sygnał, że DPF jest pusty. Jeśli zaś głuchy, oznacza to, że filtr cząstek stałych znajduje się w pojeździe.
Jeśli chcemy sprawdzić, czy jest DPF w aucie, możemy zdecydować się na wykręcenie czujnika temperatury z filtra cząstek stałych. Jeżeli znajduje się w nim wkład, oznacza, że filtr nie został wycięty.
Jeżeli nie wiesz, czy Twój pojazd oryginalnie posiadał zamontowany filtr cząstek stałych (starsze pojazdy nie były w niego wyposażane), możesz skontaktować bądź udać się do autoryzowanego serwisu (ASO) i podać numer VIN pojazdu pracownikowi. Na jego podstawie otrzyma on pełne dane na temat fabrycznego wyposażenia, w tym, czy pojazd miał kiedykolwiek zamontowany DPF. Jeżeli tak, warto upewnić się, czy nie został on wycięty – na jeden z wyżej opisanych sposobów lub zlecić sprawdzenie mechanikom pracującym na miejscu.
Zobacz też: Wypalanie DPF co 300 kilometrów
Filtr cząstek stałych wchodzi w skład układu wydechowego. Najczęściej montowany jest pomiędzy katalizatorem a tłumikiem, choć zdarza się, że DPF umiejscowiony jest we wnętrzu katalizatora lub w pobliżu komory spalania. Sam filtr ma charakterystyczną obudowę wyglądem przypominającą metalową puszkę.
Wiesz już, jak sprawdzić filtr cząstek stałych i to, czy jest on w samochodzie, czy nie. W tym miejscu przejdę do samego tematu wycinania DPF – dlaczego właściwie niektórzy decydują się na taki zabieg?
Kierowcy tłumaczą tę decyzję jako rozwiązanie problemu zapychania się filtra, a także sposób na zwiększenie mocy samochodu. Jak to wygląda w praktyce? O ile o zatkaniu nie będzie mowy, tak warto wiedzieć, że wycięcie DPF nie polepszy osiągów auta – jest to tylko pozór ze względu na to, że przy braku filtra spaliny szybciej wydostają się z rury wydechowej.
Warto wiedzieć, że brak DPF jest bardziej problematyczny, niż mogłoby się to wydawać. Po pierwsze – bez niego samochód emituje gęste i czarne spaliny, które zanieczyszczają środowisko naturalne i stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi (są one jedną z przyczyn powstawania smogu); Co więcej, z racji na podwyższoną emisję spalin, auto nie powinno przejść przeglądu technicznego (diagnosta nie może wydać pozytywnego wyniku).
Ważne!
To jednak nie wszystko – za brak DPF w pojeździe w przypadku kontroli policja może ukarać kierowcę mandatem, zabraniem dowodu rejestracyjnego, a także nałożeniem obowiązku założenia filtra cząstek stałych, co może kosztować nawet 2-3 tysiące złotych.
Na sam koniec dodam, że wycięcie DPF jest nielegalne. Jeśli chcesz więcej poczytać o tym procederze, przeczytaj wpis o tym, jak usunąć DPF bez zmiany oprogramowania.
Jesteś właścicielem pojazdu napędzanego silnikiem wysokoprężnym, w którym obecny jest filtr DPF? W takim razie nie decyduj się na wycinanie filtra – zamiast tego sprawdź preparat Diesel System Cleaner TEC 2000. Jest to uszlachetniacz do Diesla, za pomocą którego pozbędziesz się nadmiaru sadzy i popiołu z DPF, a także zapobiegniesz gromadzeniu się nowych zanieczyszczeń w filtrze. Regularne używanie (2 razy w ciągu roku) wyeliminuje problem czarnego dymu z rury, zachowa DPF i wtryskiwacze w czystości, ułatwi rozruch zimnego silnika, usunie wodę i wilgoć z układu paliwowego i nie tylko. Poznaj bliżej omawiany preparat i przekonaj się, dlaczego warto po niego sięgnąć.