DPF – objawy. Po czym poznać, że filtr cząstek stałych wymaga uwagi?
Od kilkunastu lat filtr DPF jest obowiązkowym wyposażeniem w pojazdach wysokoprężnych, choć coraz częściej możemy go spotkać również…
Filtr cząstek stałych montowany jest w układzie wydechowym pojazdów napędzanych silnikiem wysokoprężnym. DPF odpowiedzialny jest za oczyszczanie gazów spalinowych z cząstek stałych, a także wypalania sadzy. Z racji na to, że codziennie pracuje on w trudnych warunkach, konieczne jest jego regularne czyszczenie – w innym wypadku może dojść do jego zapchania. Choć samochody samoczynnie wypalają DPF w czasie jazdy, warto wiedzieć, że taki zabieg można wymusić również na postoju. W jaki sposób? O tym w dalszej części wpisu. Zapraszam do lektury!
Choć może brzmieć to zagadkowo, warto wiedzieć, że wypalenie DPF to nic innego, jak pozbycie się cząstek sadzy gromadzących się w filtrze. Ich obecność w nadmiarze prowadzi do ograniczenia drożności, a także do całkowitego zapchania się tego podzespołu. Można więc powiedzieć, że jest to zabieg pielęgnacyjny, dzięki któremu możemy przeczyścić filtr cząstek stałych i tym samym uchronić jednostkę napędową (a także poszczególne części jak np. turbosprężarka) przed poważnymi awariami.
Czyszczenie filtra cząstek stałych najczęściej odbywa się samoczynnie – w momencie, gdy zajdą ku temu właściwe warunki, czyli będą utrzymane odpowiednie obroty silnika oraz obciążenie jednostki (przez co najmniej kilkanaście kilometrów), komputer wymusza na wtryskiwaczach dotrysk dodatkowej dawki paliwa w suwie, w chwili, gdy otwarte są zawory wylotowe. Dzięki temu paliwo to nie spala się w komorze, a bezpośrednio w DPF, przez co filtr się oczyszcza.
Dowiedz się więcej na temat tego, jak wypalić DPF w czasie jazdy na blogu TEC 2000.
Warto jednak wiedzieć, że właściciele aut napędzanych silnikiem Diesla są w stanie wymusić wypalanie DPF na postoju – zanim jednak o tym pomyślą, muszą pamiętać o kilku ważnych zasadach.
Aby wypalenie DPF na postoju przebiegło pomyślnie i przyniosło pożądany skutek, niezbędne jest wyposażenie się w tester diagnostyczny. To właśnie dzięki niemu będziemy w stanie uruchomić całą procedurę czyszczenia filtra cząstek stałych na postoju.
Ważne!
Przed przystąpieniem do czynności należy zadbać o odpowiednią wentylację – zabronione jest robienie tego w zamkniętym pomieszczeniu ze względu na możliwość zatrucia się spalinami.
Zobacz też: Jak wygląda prawidłowe czyszczenie wtryskiwaczy w Dieslu?
To, o czym zostało wspomniane wyżej, nie jest wszystkim, co trzeba wziąć pod uwagę. Chcąc wymusić wypalanie DPF na postoju, należy pamiętać o tym, by silnik i filtr cząstek stałych osiągnął odpowiednią temperaturę, a stan paliwa nie był mniejszy, niż ¼ zbiornika.
Warto wiedzieć, że przed wypaleniem DPF należy skontrolować to, czy ilość oleju silnikowego oraz płynu chłodzącego jest na odpowiednim poziomie, a także upewnić się, czy działa wentylator chłodnicy.
Wiesz już, jak wymusić wypalanie DPF na postoju – aby jednak proces czyszczenia filtra cząstek stałych miał sens, należy pamiętać o odpowiedniej długości zabiegu. Jak wspomnieliśmy wyżej – utrzymanie obrotów powinno chwilę trwać – ogólnie przyjęło się, że cała procedura powinna zająć kilkanaście minut (maksymalnie pół godziny).
Zobacz też: Czy płukanka silnika jest bezpieczna dla uszczelnień gumowych?
Temat wypalania filtra cząstek stałych na postoju od lat budzi mieszane uczucia w świecie motoryzacyjnym. Wszystko to ze względu na to, że sadza najlepiej wypala się w sposób naturalny, a więc w czasie jazdy – pod warunkiem oczywiście, że kierowca jest w stanie utrzymać przez kilkanaście kilometrów odpowiednie warunki, o których wspomniałem wyżej. Do tego również dochodzi aspekt dużego obciążenia silnika – częste przepalanie na postoju jest wyzwaniem dla poszczególnych elementów.
Dlatego też często mówi się o tym, że takie wypalanie najlepiej przeprowadzić na autostradzie, na której łatwo jest o utrzymanie stałej prędkości i stosunkowo wysokich obrotów. Zdarza się jednak, że wypalenie DPF na postoju może okazać się koniecznością. Dobrym przykładem są pojazdy, które praktycznie cały czas poruszają się w korkach i nie są w stanie samoczynnie uruchomić procesu przepalenia sadzy z filtra cząstek stałych.
Na sam koniec warto wspomnieć o tym, co zrobić w momencie, gdy nagromadzona sadza doprowadziła do zapchania DPF. Czy w takim wypadku konieczna jest wymiana filtra? Niekoniecznie – z pomocą przychodzą specjalne preparaty czyszczące o właściwościach rozpuszczających zapieczone zanieczyszczenia.
Dobrym przykładem takiego środka jest TEC 2000 Diesel System Cleaner – produkt, w składzie którego znajduje się mieszanka silnych rozpuszczalników oraz substancji czyszczących, które z jednej strony doskonale radzą sobie m.in. z sadzą, a z drugiej uniemożliwiają ponowne gromadzenie się jej na ściankach filtra. To z kolei sprawi, że do ponownego zapchania DPF nie powinno dochodzić. Co więcej, dolanie preparatu TEC 2000 Diesel System Cleaner przyczynia się nie tylko do wyczyszczenia filtra, ale również do redukcji czarnych spalin oraz mniejszego zużycia paliwa.
Więcej na temat tego preparatu przeczytasz we wpisie jak wyczyścić DPF niewielkim kosztem – z tego miejsca gorąco zachęcam do lektury.